się broda z wysiłku odkleiła. I wszyscy tańczyli jak w transie, śniadzi zasuwali na bębnach, pióra brazylijskie fruwały w powietrzu, z nieba poleciało konfetti i kolorowe prezerwatywy. Matka Boska na osiołku stanęła, dalejże zrzucać z siebie szatki i brzuchem ruszać jak tancerka z haremu. Maria Magdalena, jawnogrzesznica o urodzie bułgarskiej prostytutki, uklękła przed Jezusikiem, on jej włożył koronę cierniową z gumy, a ona poczęła majteczki różowe mu zdejmować. I tłum nawet już nie krzyknął, tylko zawył z zachwytu.<br>I wtedy. <br>Ciemność się stała, zagrzmiało, deszcz lunął i rozpierzchli się na wszystkie strony. W stertach konfetti, piór i prezerwatyw znalazłem tylko mojego