Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Stanisław Leszczyński i markiza de Boufflers
W braku innych większych zalet nie był przynajmniej Stanisław hipokrytą. Kochał się z markizą bezpruderyjnie, na oczach żony. Żona nie doceniała szczerości męża i odbierała to nie najlepiej.

Karol Boscamp i Zofia Glavani
Karol kupił sobie po prostu kilkunastoletnią Zośkę w Stambule od matki prostytutki i stręczycielki. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w Polsce zrobiła Glavani niesłychaną karierę, kończąc jako arystokratka i pani na legendarnej Sofiówce. Nie zawdzięczała tego jednak swoim walorom intelektualnym

Włodzimierz Sokorski i Wanda Wasilewska
Sokorski zawsze twierdził, że tak. Inni negowali. Podobno Stalin zapytał Sokorskiego: "A
Stanisław Leszczyński i markiza de Boufflers<br>W braku innych większych zalet nie był przynajmniej Stanisław hipokrytą. Kochał się z markizą bezpruderyjnie, na oczach żony. Żona nie doceniała szczerości męża i odbierała to nie najlepiej.<br><br>Karol Boscamp i Zofia Glavani<br>Karol kupił sobie po prostu kilkunastoletnią Zośkę w Stambule od matki prostytutki i stręczycielki. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w Polsce zrobiła Glavani niesłychaną karierę, kończąc jako arystokratka i pani na legendarnej Sofiówce. Nie zawdzięczała tego jednak swoim walorom intelektualnym<br><br>Włodzimierz Sokorski i Wanda Wasilewska<br>Sokorski zawsze twierdził, że tak. Inni negowali. Podobno Stalin zapytał Sokorskiego: "A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego