słowo pisane?<br><br><tit>Dotknięta Miss Biustu</><br><br>Dziennikarzy pozywa się przed sąd z najróżniejszych, niekiedy wręcz błahych powodów. Znana przed laty dziennikarka telewizyjna Irena Dziedzic wystąpiła z oskarżeniem przeciw "Kurierowi Polskiemu" (i sprawę wygrała), gdy ten napisał, że gwiazda "Tele-Echa" pobiła przed laty swą koleżankę parasolką. Ktoś poczuł się urażony zbyt protekcjonalnym, jego zdaniem, sformułowaniem "pan Gienio" i pozew gotowy. Na pewno bardziej urażony czuć się mógł dziennikarz Jacek Kurski, o którym inny dziennikarz, Grzegorz Miecugow, powiedział, iż stosuje goebelsowskie metody, nazwał go dziennikarską wszą i złodziejem i dodał, iż najchętniej dałbym Kurskiemu w mordę. Tę wylewność przypłacił jednak przegranym procesem.<br><br>We