Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
do diabła, pomyślała Ciri, a niech tam. W końcu, jakie to ma znaczenie? Jestem ciekawa. Wolno mi być ciekawą. W tym nie ma żadnego uczucia. Potraktuję go użytkowo i tyle. I bezpretensjonalnie zapomnę.
Poddała się dotykowi i przyjemności, jaką przynosił. Odwróciła głowę, ale uznała to za przesadnie skromne i oszukańczo pruderyjne - nie chciała uchodzić za uwodzoną cnotkę. Spojrzała mu prosto w oczy, ale wydało się jej to zbyt śmiałe i wyzywające - takiej także nie chciała udawać. Przymknęła więc zwyczajnie powieki, objęła go za szyję i pomogła przy guzikach, bo szło mu niesporo i marnował czas.
Do dotyku palców dołączył się dotyk
do diabła, pomyślała Ciri, a niech tam. W końcu, jakie to ma znaczenie? Jestem ciekawa. Wolno mi być ciekawą. W tym nie ma żadnego uczucia. Potraktuję go użytkowo i tyle. I bezpretensjonalnie zapomnę. <br>Poddała się dotykowi i przyjemności, jaką przynosił. Odwróciła głowę, ale uznała to za przesadnie skromne i oszukańczo pruderyjne - nie chciała uchodzić za uwodzoną cnotkę. Spojrzała mu prosto w oczy, ale wydało się jej to zbyt śmiałe i wyzywające - takiej także nie chciała udawać. Przymknęła więc zwyczajnie powieki, objęła go za szyję i pomogła przy guzikach, bo szło mu niesporo i marnował czas. <br>Do dotyku palców dołączył się dotyk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego