Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 37 (2934)
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
to, że zatarła się granica pomiędzy dziełem sztuki a śmieciem. Wszystko jest dozwolone. I to jest nieszczęście.
Jak się panu podoba Polska A. D. 2001? Czy o takiej Polsce pan marzył?
Na pewno nie o takiej. Jesteśmy wolni, ale wciąż robimy te same głupstwa. Jesteśmy prowincjonalni ze swoim dekoracyjno-liturgiczno-pruderyjnym katolicyzmem, drugorzędną kulturą, egzotycznymi politykami. Już się nie chce powtarzać banału, że w Polsce walka polityczna odbywa się wciąż za pomocą desek wyrwanych z trumien Dmowskiego i Piłsudskiego. Jesteśmy niedostrzegani na świecie, albo znęcają się nad nami jak Reich-Ranicki, który wybrzydzał się nawet na "jakąś" Szymborską, która dostała Nobla
to, że zatarła się granica pomiędzy dziełem sztuki a śmieciem. Wszystko jest dozwolone. I to jest nieszczęście.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jak się panu podoba Polska A. D. 2001? Czy o takiej Polsce pan marzył?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Na pewno nie o takiej. Jesteśmy wolni, ale wciąż robimy te same głupstwa. Jesteśmy prowincjonalni ze swoim dekoracyjno-liturgiczno-pruderyjnym katolicyzmem, drugorzędną kulturą, egzotycznymi politykami. Już się nie chce powtarzać banału, że w Polsce walka polityczna odbywa się wciąż za pomocą desek wyrwanych z trumien Dmowskiego i Piłsudskiego. Jesteśmy niedostrzegani na świecie, albo znęcają się nad nami jak Reich-Ranicki, który wybrzydzał się nawet na "jakąś" Szymborską, która dostała Nobla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego