Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sekundę się zagapił, sięgnął po puszkę z colą, nie dojrzał znaku, ktoś wjechał w koleiny, ktoś ze złości podjechał drugiego, wyminął na trzeciego, bo myślał, że zdąży.

Jednak dotarcie do piratów jest trudne, są bowiem przekonani, że jeżdżą lepiej niż pozostali użytkownicy dróg. Nie są wyjątkiem. O swoich ponadprzeciętnych umiejętnościach przeświadczonych jest 80 proc. Polaków za kierownicą.

Piracka spuścizna

Śmierć na drodze spowszedniała podinspektorowi Wojciechowi Pasiecznemu do tego stopnia, że wezwany do wypadku potrafi konsumować kanapki obok zwłok przykrytych czarnym workiem. Gorzej znosi jednak zawiadamianie rodzin zabitych. Z okazji długich weekendów podinspektor powtarza w telewizyjnych wiadomościach mantrę: kierowcy nie przejmują się
sekundę się zagapił, sięgnął po puszkę z colą, nie dojrzał znaku, ktoś wjechał w koleiny, ktoś ze złości podjechał drugiego, wyminął na trzeciego, bo myślał, że zdąży.<br><br>Jednak dotarcie do piratów jest trudne, są bowiem przekonani, że jeżdżą lepiej niż pozostali użytkownicy dróg. Nie są wyjątkiem. O swoich ponadprzeciętnych umiejętnościach przeświadczonych jest 80 proc. Polaków za kierownicą.<br><br>&lt;tit&gt;Piracka spuścizna&lt;/&gt;<br><br>Śmierć na drodze spowszedniała podinspektorowi Wojciechowi Pasiecznemu do tego stopnia, że wezwany do wypadku potrafi konsumować kanapki obok zwłok przykrytych czarnym workiem. Gorzej znosi jednak zawiadamianie rodzin zabitych. Z okazji długich weekendów podinspektor powtarza w telewizyjnych wiadomościach mantrę: kierowcy nie przejmują się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego