Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1972-1978
Tel-Avivie, bodajże w Kairze, a
następnie w Rzymie.
Józek w Krakowie był zawsze otoczony kolegami: Ukraińcami,
Jugosłowianami i co głośniejszymi Polakami -
dwór ze śpiewem i mandolinami; w Bagdadzie obrasta irackimi uczniami i
przyjaciółmi, montuje zespół malarski i organizuje nową wystawę dla
odmiany nie polską, ale iracką.
Malarstwo samego Jaremy przechodziło od samego początku przez
przeróżne wolty, ale tu, na Wschodzie, przeżywa woltę najdziwniejszą.
Nagle spotykam Jaremę-skrajnego impresjonistę! Wyjaśnia mi, z jemu
właściwym zapałem i pewnością, że dopiero tu, na Środkowym Wschodzie, a
przede wszystkim w Kairze, odkrył światło impresjonistów i że tylko tak można na Wschodzie malować. Zaraża swym
Tel-Avivie, bodajże w Kairze, a<br>następnie w Rzymie.<br> Józek w Krakowie był zawsze otoczony kolegami: Ukraińcami,<br>Jugosłowianami i co głośniejszymi Polakami -<br>dwór ze śpiewem i mandolinami; w Bagdadzie obrasta irackimi uczniami i<br>przyjaciółmi, montuje zespół malarski i organizuje nową wystawę dla<br>odmiany nie polską, ale iracką.<br> Malarstwo samego Jaremy przechodziło od samego początku przez<br>przeróżne wolty, ale tu, na Wschodzie, przeżywa woltę najdziwniejszą.<br>Nagle spotykam Jaremę-skrajnego impresjonistę! Wyjaśnia mi, z jemu<br>właściwym zapałem i pewnością, że dopiero tu, na Środkowym Wschodzie, a<br>przede wszystkim w Kairze, odkrył światło impresjonistów i że tylko tak można na Wschodzie malować. Zaraża swym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego