się nie przyznawać, że wie, udawać, że go nic nie obchodzi, że nie ma z tym nic wspólnego. Anita sama zapytała...<br>- To dlaczego Ewa mnie zachęcała do szukania?<br>- Żebyś teraz odłożyła słuchawkę i pozwoliła jej pójść spać. Jest wpół do dwunastej, normalni ludzie o tej porze sypiają... Względnie dla zmylenia przeciwnika. Wyrwana ze snu odruchowo powiedziała, że nie wie, zorientowała się, że to błąd, i chciała go naprawić. Ewentualnie może to Roj, przyznał się jej i teraz ona z nim współdziała...<br>Uczciwie mówiąc, wcale nie byłam pewna, czy podejrzewanie Ewy ma w ogóle jakiś sens, ale byłam śpiąca i wygłaszałam byle