Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
do wykazania wyższości nad przeciwnikiem, ale powtarzam - większa ciągłość akcji byłaby poważnym krokiem na drodze do pięściarskiego mistrzostwa.
Wydarzeniem finałów była ostatnia walka dnia pomiędzy mistrzem olimpijskim Jerzym Rybickim i Amerykaninem Rogerem Leonardem. Amerykanin boksuje w sposób bardzo nietypowy, stosuje wiele tricków w stylu Muhammada Ali, uśmiecha się szeroko do przeciwnika, maszeruje bokiem do niego by uderzyć znienacka groźnym ciosem, wykonuje od czasu do czasu taneczne kroczki dobrze znane miłośnikom jazdy figurowej na łyżwach i w ogóle przywiązuje sporą wagę do choreografii. Gdy wałczy, ludzie jakby przestają spostrzegać, że to bardzo dobry, wiele umiejący bokser, który zresztą został nagrodzony jako najwszechstronniejszy
do wykazania wyższości nad przeciwnikiem, ale powtarzam - większa ciągłość akcji byłaby poważnym krokiem na drodze do pięściarskiego mistrzostwa.<br>Wydarzeniem finałów była ostatnia walka dnia pomiędzy mistrzem olimpijskim Jerzym Rybickim i Amerykaninem &lt;name type="person"&gt;Rogerem Leonardem&lt;/&gt;. Amerykanin boksuje w sposób bardzo nietypowy, stosuje wiele tricków w stylu &lt;name type="person"&gt;Muhammada Ali&lt;/&gt;, uśmiecha się szeroko do przeciwnika, maszeruje bokiem do niego by uderzyć znienacka groźnym ciosem, wykonuje od czasu do czasu taneczne kroczki dobrze znane miłośnikom jazdy figurowej na łyżwach i w ogóle przywiązuje sporą wagę do choreografii. Gdy wałczy, ludzie jakby przestają spostrzegać, że to bardzo dobry, wiele umiejący bokser, który zresztą został nagrodzony jako najwszechstronniejszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego