pierwszej po południu na podbrukselskim lotnisku &lt;name type="place"&gt;Zaventem&lt;/&gt;.<br>Politycy pojechali potem białą limuzyną do siedziby unijnej egzekutywy, gdzie na &lt;name type="person"&gt;Kadafiego&lt;/&gt; czekało ponad 200 zwolenników, bijących radośnie w bębny i trzymających transparenty z napisami w rodzaju &lt;q&gt;&lt;transl&gt;"Kadafi nasz duchowy przywódca"&lt;/&gt;&lt;/&gt;. Jego przeciwnicy nie zostali przez policję dopuszczeni do siedziby &lt;name type="org"&gt;KE&lt;/&gt; i demonstrowali przed budynkiem &lt;name type="org"&gt;Parlamentu Europejskiego&lt;/&gt;, do którego libijski przywódca w ogóle się nie wybierał.<br>Wizyta &lt;name type="person"&gt;Kadafiego&lt;/&gt; w &lt;name type="org"&gt;Komisji Europejskiej&lt;/&gt; miała inną oprawę niż spotkania &lt;name type="person"&gt;Prodiego&lt;/&gt; z pozostałymi politykami. Po pierwsze szef &lt;name type="org"&gt;KE&lt;/&gt; wyjechał po niego na lotnisko. Po drugie, w czasie spotkania z prasą nie przewidziano możliwości zadawania pytań przez dziennikarzy. &lt;name type="person"&gt;Prodi