Typ tekstu: Książka
Autor: Siwicka Dorota, Bieńczyk Marek, Nawarecki Aleksander
Tytuł: Szybko i szybciej
Rok: 1996
i zwykły tramwaj: tramwaj pneumatyczny nie roztacza zapachu czadu i nie związany jest z pajęczą siecią trakcji elektrycznej.
Tramwaj zajeżdża przed pałac wersalski i dalszego ciągu erotycznego kontaktu z Natalią (pierwszego i, ku żalowi Judyma, ostatniego w życiu) doświadcza bohater Ludzi bezdomnych pod wiatą przystanku końcowego, gdzie towarzystwo schroniło się przed deszczem. Mokre włosy dziewczyny snują się "po jego twarzy, ustach, oczach", a ona sama "przez moment czasu śmiało, badawczo, upajająco" patrzy mu w oczy.
Otóż właśnie: cóż to za "moment"? Żeromski nie formułuje expressis verbis informacji, że Judym traci w tramwaju poczucie czasu. Uderzające jest jednak, że cała scena "z
i zwykły tramwaj: tramwaj pneumatyczny nie roztacza zapachu czadu i nie związany jest z pajęczą siecią trakcji elektrycznej.<br>Tramwaj zajeżdża przed pałac wersalski i dalszego ciągu erotycznego kontaktu z Natalią (pierwszego i, ku żalowi Judyma, ostatniego w życiu) doświadcza bohater Ludzi bezdomnych pod wiatą przystanku końcowego, gdzie towarzystwo schroniło się przed deszczem. Mokre włosy dziewczyny snują się "po jego twarzy, ustach, oczach", a ona sama "przez moment czasu śmiało, badawczo, upajająco" patrzy mu w oczy.<br>Otóż właśnie: cóż to za "moment"? Żeromski nie formułuje expressis verbis informacji, że Judym traci w tramwaju poczucie czasu. Uderzające jest jednak, że cała scena "z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego