poparłem, bo byłem w partii i uznałem to za swój obowiązek. Pamiętam, że mnie później na scenie teatru wyklaskano. Ale o co w tym wszystkim chodziło - o tego to już nie pamiętam. Chodzę co dzień po mleko, jeżdżę na rowerze, czytam Szekspira i nikomu nie zajmuję miejsca.<br><br>&lt;tit1&gt;Niech go czołg przejedzie&lt;/tit1&gt;<br>W 1986 roku Roman Wionczek nakręcił film "Czas nadziei". Przedstawił w nim dalsze losy bohaterów "Godności" w stanie wojennym. "Czas nadziei" robiła ta sama ekipa. Jedynie Ryszard Faron odmówił. - Po "Godności", która wyszła mi bokiem, nie chciałem brać w tym udziału - mówi. - Wionczek strasznie narzekał: co ja teraz zrobię z