Typ tekstu: Książka
Autor: Morawski Zdzisław
Tytuł: Watykan bez tajemnic
Rok: 1997
pracowników sił bezpieczeństwa. Zdenerwowane patrole rozsyłane do miejsc, w których elektroniczne urządzenia sygnalizowały czyjąś niepożądaną obecność, niczego nie wykrywały. Podejrzenia o działalność złych duchów zostały odrzucone przez racjonalistów w sutannach. Dopiero drobiazgowe badania wykazały, że sprawcami alarmów były koty i szczury, bezkarnie buszujące po zakamarkach pałacowych dziedzińców i korytarzy. Po przerobieniu urządzeń alarmowych tak, aby reagowały jedynie na ruch istot człekokształtnych, fałszywe alarmy ustały.
Wówczas pojawiły się inne trudności. Mam na myśli rosnące niezadowolenie w szeregach Gwardii Szwajcarskiej, której żołnierze zaczęli niedwuznacznie grozić strajkiem. Przed pięcioma wiekami ich rodzinny kraj był biedny i głodny, a służba na papieskim dworze wydawała się
pracowników sił bezpieczeństwa. Zdenerwowane patrole rozsyłane do miejsc, w których elektroniczne urządzenia sygnalizowały czyjąś niepożądaną obecność, niczego nie wykrywały. Podejrzenia o działalność złych duchów zostały odrzucone przez racjonalistów w sutannach. Dopiero drobiazgowe badania wykazały, że sprawcami alarmów były koty i szczury, bezkarnie buszujące po zakamarkach pałacowych dziedzińców i korytarzy. Po przerobieniu urządzeń alarmowych tak, aby reagowały jedynie na ruch istot człekokształtnych, fałszywe alarmy ustały.<br>Wówczas pojawiły się inne trudności. Mam na myśli rosnące niezadowolenie w szeregach Gwardii Szwajcarskiej, której żołnierze zaczęli niedwuznacznie grozić strajkiem. Przed pięcioma wiekami ich rodzinny kraj był biedny i głodny, a służba na papieskim dworze wydawała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego