Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
ów pamiętnik.
Licząca przeszło siedemset stron księga była dziwną mieszaniną cennych przemyśleń Wendelina, jego spostrzeżeń na temat gwiazd oraz spisem ulubionych przysmaków mędrca, czarodziejskich formuł, które sam stworzył bądź odkrył w starych księgach.
Bizbir natrafił tutaj kiedyś na zdanie, którego nie zrozumiał, a które teraz wydawało mu się jasne. Gorączkowo przerzucał karty. W poprzek strony, nierówno stawianymi literami, Wendelin napisał: Choć to wydaje się niemożliwe, pojawiła się. Jest ciemna. Przeraża swym chłodem. I parędziesiąt stron dalej: Jej blask tak był zimny, że czuję jej chłód jeszcze teraz. Zupełnie tak, jakby odrobina tego blasku utkwiła w mym umyśle. Czuję, że rośnie...
Odłożył
ów pamiętnik.<br>Licząca przeszło siedemset stron księga była dziwną mieszaniną cennych przemyśleń Wendelina, jego spostrzeżeń na temat gwiazd oraz spisem ulubionych przysmaków mędrca, czarodziejskich formuł, które sam stworzył bądź odkrył w starych księgach.<br>Bizbir natrafił tutaj kiedyś na zdanie, którego nie zrozumiał, a które teraz wydawało mu się jasne. Gorączkowo przerzucał karty. W poprzek strony, nierówno stawianymi literami, Wendelin napisał: &lt;hi&gt;Choć to wydaje się niemożliwe, pojawiła się. Jest ciemna. Przeraża swym chłodem. I parędziesiąt stron dalej: Jej blask tak był zimny, że czuję jej chłód jeszcze teraz. Zupełnie tak, jakby odrobina tego blasku utkwiła w mym umyśle. Czuję, że rośnie...&lt;/&gt;<br>Odłożył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego