Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
pomóc. I znów jesteśmy na tym wyniesieniu, i znów widzimy całe wnętrze cmentarza... I ten grób, gdzie leży już obok siebie małżeństwo - moi rodzice. Właściwie to ja jestem sierota - pomyślałem wczoraj w ogrodzie. I znów pracowaliśmy przy tym grobie - wkładaliśmy kwiaty, wygrzebałem patykiem dołek

na wazon, myśląc, czy to nie przesada tak grzebać patykiem w Wielkanoc. I znów po zapaleniu świeczek stanęliśmy... i w głosie Flory zaczęło się coś łamać... Poszliśmy do cioci Juli, obiecując, że jeszcze wrócimy. "Mój Boże", mówi Flora, kiedy wracamy i patrzymy na walczące z narastającym deszczem świeczki, "gdzieżbym pomyślała... że to już będę cię w ziemi
pomóc. I znów jesteśmy na tym wyniesieniu, i znów widzimy całe wnętrze cmentarza... I ten grób, gdzie leży już obok siebie małżeństwo - moi rodzice. Właściwie to ja jestem sierota - pomyślałem wczoraj w ogrodzie. I znów pracowaliśmy przy tym grobie - wkładaliśmy kwiaty, wygrzebałem patykiem dołek<br> &lt;page nr=19&gt;<br> na wazon, myśląc, czy to nie przesada tak grzebać patykiem w Wielkanoc. I znów po zapaleniu świeczek stanęliśmy... i w głosie Flory zaczęło się coś łamać... Poszliśmy do cioci Juli, obiecując, że jeszcze wrócimy. "Mój Boże", mówi Flora, kiedy wracamy i patrzymy na walczące z narastającym deszczem świeczki, "gdzieżbym pomyślała... że to już będę cię w ziemi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego