Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
w siebie pachnidła, starannie czesze włosy, turystycznym żelazkiem prasuje jasne dżinsy, wciąga koszulkę polo, jeszcze raz wyszczerza do lustra białe zęby.

Bo ona ma w oczach jebliki, powiedział Matka i rzeczywiście wyglądało na to, że ktoś ją posunie tego wieczoru u Kudłatego na urodzinach. Grill dymił na wszystkie strony, koszule przesiąkały zapachem węgla drzewnego i alkohol buzował jak trzeba. Kudłaty wkurwiony, bez przerwy coś mu nie pasowało, to dlatego że nie przyjechali jego nowi przyjaciele, agenci ubezpieczeniowi, w krzykliwych garniturach, z telefonami komórkowymi, wypomadowani, błyszczący. To palanty, potrafią mówić tylko o pieniądzach, powiedział Szaman, który już ich wcześniej widział. Ale Kudłaty
w siebie pachnidła, starannie czesze włosy, turystycznym żelazkiem prasuje jasne dżinsy, wciąga koszulkę polo, jeszcze raz wyszczerza do lustra białe zęby.<br><br>Bo ona ma w oczach &lt;orig&gt;jebliki&lt;/&gt;, powiedział Matka i rzeczywiście wyglądało na to, że ktoś ją posunie tego wieczoru u Kudłatego na urodzinach. Grill dymił na wszystkie strony, koszule przesiąkały zapachem węgla drzewnego i alkohol buzował jak trzeba. Kudłaty wkurwiony, bez przerwy coś mu nie pasowało, to dlatego że nie przyjechali jego nowi przyjaciele, agenci ubezpieczeniowi, w krzykliwych garniturach, z telefonami komórkowymi, wypomadowani, błyszczący. To palanty, potrafią mówić tylko o pieniądzach, powiedział Szaman, który już ich wcześniej widział. Ale Kudłaty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego