Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.14 (11)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w przesłanym do nas piśmie: "do potrąceń pieszych w zdecydowanej większości przypadków dochodzi na światłach (zielonych)".
Zaczynamy na skrzyżowaniu ul. Radzymińskiej z Białostocką i Ratuszowej z Namysłowską. Piesi muszą tu swoje odczekać. - Radzę jednak pamiętać, żeby nie stawać zbyt blisko krawędzi jezdni, bo podmuch pędzących samochodów może wciągnąć pod koła - przestrzega Jadwiga Dzięcioł (47 l.), mieszkająca na Pradze. Również przejście na Wolskiej przy Skierniewickiej może się śnić po nocach. W dwie strony jadą samochody, a pośrodku tramwaje.
- Urzędników, którzy twierdzą, że do potrąceń pieszych dochodzi na światłach, zapraszam tu. Może wtedy zmądrzeją - denerwuje się pan Andrzej (46 l.). Z kolei na
w przesłanym do nas piśmie: "do potrąceń pieszych w zdecydowanej większości przypadków dochodzi na światłach (zielonych)".<br>Zaczynamy na skrzyżowaniu ul. Radzymińskiej z Białostocką i Ratuszowej z Namysłowską. Piesi muszą tu swoje odczekać. &lt;q&gt;- Radzę jednak pamiętać, żeby nie stawać zbyt blisko krawędzi jezdni, bo podmuch pędzących samochodów może wciągnąć pod koła&lt;/&gt; - przestrzega Jadwiga Dzięcioł (47 l.), mieszkająca na Pradze. Również przejście na Wolskiej przy Skierniewickiej może się śnić po nocach. W dwie strony jadą samochody, a pośrodku tramwaje.<br>&lt;q&gt;- Urzędników, którzy twierdzą, że do potrąceń pieszych dochodzi na światłach, zapraszam tu. Może wtedy zmądrzeją&lt;/&gt; - denerwuje się pan Andrzej (46 l.). Z kolei na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego