Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
szedł naprzód i twarde życie żołnierskie nie mogło wyłamać się z przepisanych ram. Szczękały naczynia jedzących południowy posiłek, potem znowu słychać było szczęk łopat, stukanie młotów i siekier, zgrzyt pił tnących drzewo.
- Sami młodzi żołnierze tu u was - zagadnął Polluks.
- A tak - przyświadczył jeden z uwięzionych - to wszystko jeszcze mało przeszkoleni jak i my, rekruci, niedawno wzięci do wojska. Dużo ucieka, całe noce pilnują straże, ale czasem i straże uciekają.
- A za co was skazali?
- Rozkazali nam zabić stare niewolnice z tkalni Krassusa, nie opłacało się pędzić ich do Rzymu. A myśmy nie chcieli. Jeszczem prawdziwej wojny nie próbował, a bezbronne
szedł naprzód i twarde życie żołnierskie nie mogło wyłamać się z przepisanych ram. Szczękały naczynia jedzących południowy posiłek, potem znowu słychać było szczęk łopat, stukanie młotów i siekier, zgrzyt pił tnących drzewo.<br>- Sami młodzi żołnierze tu u was - zagadnął Polluks.<br>- A tak - przyświadczył jeden z uwięzionych - to wszystko jeszcze mało przeszkoleni jak i my, rekruci, niedawno wzięci do wojska. Dużo ucieka, całe noce pilnują straże, ale czasem i straże uciekają.<br>- A za co was skazali?<br> - Rozkazali nam zabić stare niewolnice z tkalni Krassusa, nie opłacało się pędzić ich do Rzymu. A myśmy nie chcieli. Jeszczem prawdziwej wojny nie próbował, a bezbronne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego