Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
pensjonacie już się pożegnałem. Taka dyskrecja, bo wiedzą! Kiedy podaję im datę wyjazdu, nie wspominając, że wiąże się ona z ostatnim dniem pracy w kurii, Szumowski wzdycha:
- Niestety, wszystkie biura turystyczne, nawet kościelne, urzędują dalej.
Kwituję ten żart śmiechem, tym szczerszym, ponieważ wydaje mi się zabawne, że Szumowski tak się przy tej sposobności zdradził. Korzystam też z okazji, by się odprężyć, bo przy stole nie bywa wesoło. Kozicka nieledwie oczu, które jej pociemniały, nie podnosi znad talerza. Pani Rogulska zadaje jedno i to samo pytanie dwa razy. Na szczęście, jest pan Szumowski, który w takich wypadkach i w ogóle na każdą sposobność
pensjonacie już się pożegnałem. Taka dyskrecja, bo wiedzą! Kiedy podaję im datę wyjazdu, nie wspominając, że wiąże się ona z ostatnim dniem pracy w kurii, Szumowski wzdycha:<br>- Niestety, wszystkie biura turystyczne, nawet kościelne, urzędują dalej.<br>Kwituję ten żart śmiechem, tym szczerszym, ponieważ wydaje mi się zabawne, że Szumowski tak się przy tej sposobności zdradził. Korzystam też z okazji, by się odprężyć, bo przy stole &lt;page nr=211&gt; nie bywa wesoło. Kozicka nieledwie oczu, które jej pociemniały, nie podnosi znad talerza. Pani Rogulska zadaje jedno i to samo pytanie dwa razy. Na szczęście, jest pan Szumowski, który w takich wypadkach i w ogóle na każdą sposobność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego