kochają towarzystwo wina, a kłopot, jaki może się pojawić, tkwi raczej w doborze: wino łagodne czerwone dajmy do serów łagodnych, do pikantnych zaś, także do bardziej zwartych, twardszych - mocniejsze, bardziej zdecydowane;<br>- przy ciastach powrócimy do win białych, ale już półsłodkich, słodkich lub wręcz szampańskich;<br>- przy lodach obejdziemy się bez wina;<br>- przy owocach, a najlepiej po - zachęcimy do specjalnych win likierowych, a gdyby ktoś wolał, ziołowych.<br>Pytań i wątpliwości pojawi się od razu co niemiara. Pierwsze będą zapewne bardziej patriotyczne, takie choćby, co zgrać, na przykład, z polskim śledzikiem lub bigosem? Otóż ze śledzikiem, proszę państwa, nic nie da się winnie zgrać