A Kleszcz daje za córkę trzy tysiące!" Ma od czego zacząć?, Ma. A dalej się rozrobi...<br>- Ale czy ten sklep u nas pójdzie?<br>- Pójdzie. Wszystko mi wyłożył, przebieglec jakich mało! On najwięcej liczy na kryzys. Kryzys, powiada, trzyma się, ludzie ze wsi idą i idą na Kozłowo, z miasta też przychodzą. Kozłowo w oczach rośnie. Tu, powiada, będzie mieszkało pięć tysięcy ludzi, a może i więcej. To co, Sosnowski sam jeden <page nr=133> <br>będzie forsę zgarniał? Nie, powiada, ja lepiej od niego poprowadzę interes !<br>Odtąd u nich w domu i na Kozłowie najwięcej mówiło się o sklepie Korbala. Korbal już nie ukrywał. Wesele