Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
Nowy Jork, niedziela 20 listopada 1960 roku, godzina dziesiąta wieczorem
Czarnoskóry taksówkarz, James Mynors, zwiększył szybkość pracy wycieraczek. Dwa ramiona chciwie zgarniały z przedniej szyby płaty śniegu. Wycieraczki były swoistym taktomierzem, który podkreślał rytm bigbitowej piosenki Chucka Berry'ego Maybellene płynącej z radia. Ręce Mynorsa tańczyły na kierownicy, nonszalancko podrzucały i przyciskały dźwignię skrzyni biegów, z klaskaniem opadały na kolana i uda. Na ponurym pasażerze taksówki piosenka nie robiła najmniejszego wrażenia. Przyciskał policzek do zimnej szyby i kręcił we wszystkie strony trzymaną w ręku gazetą, by nie uronić ani jednej jasnej plamy padającej z mijanych latarń i witryn sklepowych. Kiedy Mynors ustawił
Nowy Jork, niedziela 20 listopada 1960 roku, godzina dziesiąta wieczorem<br>Czarnoskóry taksówkarz, James Mynors, zwiększył szybkość pracy wycieraczek. Dwa ramiona chciwie zgarniały z przedniej szyby płaty śniegu. Wycieraczki były swoistym taktomierzem, który podkreślał rytm bigbitowej piosenki Chucka Berry'ego Maybellene płynącej z radia. Ręce Mynorsa tańczyły na kierownicy, nonszalancko podrzucały i przyciskały dźwignię skrzyni biegów, z klaskaniem opadały na kolana i uda. Na ponurym pasażerze taksówki piosenka nie robiła najmniejszego wrażenia. Przyciskał policzek do zimnej szyby i kręcił we wszystkie strony trzymaną w ręku gazetą, by nie uronić ani jednej jasnej plamy padającej z mijanych latarń i witryn sklepowych. Kiedy Mynors ustawił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego