mores przed Barnabą -<br>Potargował się dość słabo,<br>Schował skórki, a po chwili<br>Już go witał ryś Bazyli:<br>- Cóż przynosisz dziś, Mikito?<br>Cztery skórki? Dobre i to.<br>Mogę wziąć je, chętnie służę,<br>Dam ci za nie jajko kurze.<br>Lis podskoczył: - Nie kpij ze mnie!<br>Słuchać nawet nieprzyjemni.<br>Za te skórki, wyznać przykro,<br>Dałem trzy karasie z ikrą,<br>Dziesięć jajek, kaczkę młodą,<br>Gęś i duży plaster miodu.<br>Ryś uderzył groźnie w ladę:<br>- Skórki biorę, jajko kładę<br>I nie radzę wszczynać kłótni,<br>Bo się skończy jeszcze smutniej.<br><br>Lis do kłótni nie był skory -<br>Poszedł z jajkiem do swej nory<br>I pomyślał, płaczu bliski:<br>"To