przyjaciół, doktora Siegmunda Barisaniego, notuje spontanicznie w sztambuchu: <q>"Dzisiaj, 3-go września tego roku, miałem nieszczęście stracić nagle tego szlachetnego człowieka, najdroższego i najlepszego przyjaciela, który uratował mi życie. Dla niego to dobrze! Ale dla mnie, dla nas i dla tych wszystkich, którzy go znali, już nigdy nie będzie dobrze, przynajmniej do chwili, w której dostąpimy szczęścia spotkania się w lepszym świecie, aby już nigdy więcej się nie rozstać"</>.<br>Notatka ta daje świadectwo walki dwóch uczuć: żalu po zmarłym i wiary w przyszłe z nim spotkanie. Zapis w sztambuchu napomyka również o tym, że i samemu Mozartowi groziła była śmierć. Zanim