Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i wypytywała mnie. Nic jej nie mogłem powiedzieć i szybko wychodziłem z mieszkania" - powiedział w śledztwie. Nikogo nie dopuścił do swej mrocznej tajemnicy. I cały czas się bał...

Zatrzymany 11 stycznia 1967 r. natychmiast przyznał się do udziału w dwóch egzekucjach. Potem w ciągu 464 godzin przesłuchań opowiedział wszystko, a przynajmniej wiele. W czasie procesu przyznał, że zamordował około 600 osób, które mu "sięgały do ramion, a poza tym to byli tylko Żydzi". Wyrok śmierci przyjął nieporuszony.

Jaki naprawdę był? Jego rodzina do dziś utrzymuje, że był kochającym bratem i mężem. Autorom jego biografii rysuje się człowiek, który "szedł przez życie
i wypytywała mnie. Nic jej nie mogłem powiedzieć i szybko wychodziłem z mieszkania" - powiedział w śledztwie. Nikogo nie dopuścił do swej mrocznej tajemnicy. I cały czas się bał...<br><br>Zatrzymany 11 stycznia 1967 r. natychmiast przyznał się do udziału w dwóch egzekucjach. Potem w ciągu 464 godzin przesłuchań opowiedział wszystko, a przynajmniej wiele. W czasie procesu przyznał, że zamordował około 600 osób, które mu "sięgały do ramion, a poza tym to byli tylko Żydzi". Wyrok śmierci przyjął nieporuszony.<br><br>Jaki naprawdę był? Jego rodzina do dziś utrzymuje, że był kochającym bratem i mężem. Autorom jego biografii rysuje się człowiek, który "szedł przez życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego