Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
Francji...
- Tak, rozumiem. Ale walczyć z wrogiem można różnie.
Widzi pan, kandydatów do armii nam nie brakuje, gorzej
z odpowiedzialną służbą kurierską. Pan należy do tych wybranych,
którzy odpowiadają nam najbardziej. Łączy pan
w sobie młodość i zdrowie, siłę fizyczną i spryt, a do tego
dochodzi dobra znajomość terenu Słowacji, przynajmniej
pogranicza polsko-słowackiego. Liczymy, że zadanie wykona
pan po żołniersku. Oczywiście po pewnym czasie będzie pan
mógł zrezygnować z tego zajęcia i udać się do armii.
Jan Wojciuch już postanowił. Wobec takich argumentów
nie mógł powiedzieć "nie".
- Dobrze, w takim razie stoi - uradował się Artur.
Z kawiarni pojechali na ulicę
Francji...<br> - Tak, rozumiem. Ale walczyć z wrogiem można różnie.<br>Widzi pan, kandydatów do armii nam nie brakuje, gorzej<br>z odpowiedzialną służbą kurierską. Pan należy do tych wybranych,<br>którzy odpowiadają nam najbardziej. Łączy pan<br>w sobie młodość i zdrowie, siłę fizyczną i spryt, a do tego<br>dochodzi dobra znajomość terenu Słowacji, przynajmniej<br>pogranicza polsko-słowackiego. Liczymy, że zadanie wykona<br>pan po żołniersku. Oczywiście po pewnym czasie będzie pan<br>mógł zrezygnować z tego zajęcia i udać się do armii.<br> Jan Wojciuch już postanowił. Wobec takich argumentów<br>nie mógł powiedzieć "nie".<br> - Dobrze, w takim razie stoi - uradował się Artur.<br> Z kawiarni pojechali na ulicę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego