Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
się Rozalia tak ciepło ubrała? - zdziwiła się pani Alicja. - Przecież to nie zima.
Stara wzruszyła ramionami:
- Już ja wolę nie ryzykować. Teraz jest ciepło, a za godzinę może być ziąb. Zerwie się wiatr i znowu mi głowę wydmucha...
W miarę postępujących lat coraz więcej dbała o swoje zdrowie.
- To niechże przynajmniej Rozalia weźmie jakąś lżejszą chustkę - poradziła pani Alicja. - Do czego to podobne, w maju w wełnianej chustce?
Rozalia obrazą umocniła się w swojej słuszności.
- Do czego to podobne? Ja, proszę pani, jedno wiem: jak się człowiek cudem boskim przez tę wojnę cało uchował, to teraz musi się szanować. Do tego
się Rozalia tak ciepło ubrała? - zdziwiła się pani Alicja. - Przecież to nie zima.<br>Stara wzruszyła ramionami:<br>- Już ja wolę nie ryzykować. Teraz jest ciepło, a za godzinę może być ziąb. Zerwie się wiatr i znowu mi głowę wydmucha...<br>W miarę postępujących lat coraz więcej dbała o swoje zdrowie.<br>- To niechże przynajmniej Rozalia weźmie jakąś lżejszą chustkę - poradziła pani Alicja. - Do czego to podobne, w maju w wełnianej chustce?<br>Rozalia obrazą umocniła się w swojej słuszności.<br>&lt;page nr=36&gt; - Do czego to podobne? Ja, proszę pani, jedno wiem: jak się człowiek cudem boskim przez tę wojnę cało uchował, to teraz musi się szanować. Do tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego