Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
stalaktyty i stalagmity oraz kilometry podziemnych korytarzy urzekną każdego. Na dodatek, podczas gdy na zewnątrz panuje upał, w jaskiniowych czeluściach jest przyjemnie chłodno.
Po całym dniu zwiedzania zasłużyłam na dobrą kolację. Zwykle jadałam kupowane w barach falafele i szałarmy, popijane ajranem (słony jogurt). Tego wieczoru w eleganckiej restauracji zamawiam mezza - przystawki, wśród których jest tabula (drobniutko siekana natka pietruszki zmieszana z cebulą i pomidorami), baranina i wołowina w kilku postaciach (wieprzowiny w Libanie się nie jada), nadziewane bakłażany, libański "chlebek" mający postać placków i mój ulubiony hommos - gęsty sos w kilku odmianach.

Na śniegu i na plaży

Mało kto uważa śródziemnomorski
stalaktyty i stalagmity oraz kilometry podziemnych korytarzy urzekną każdego. Na dodatek, podczas gdy na zewnątrz panuje upał, w jaskiniowych czeluściach jest przyjemnie chłodno. <br>Po całym dniu zwiedzania zasłużyłam na dobrą kolację. Zwykle jadałam kupowane w barach &lt;orig&gt;falafele&lt;/&gt; i &lt;orig&gt;szałarmy&lt;/&gt;, popijane &lt;orig&gt;ajranem&lt;/&gt; (słony jogurt). Tego wieczoru w eleganckiej restauracji zamawiam mezza - przystawki, wśród których jest tabula (drobniutko siekana natka pietruszki zmieszana z cebulą i pomidorami), baranina i wołowina w kilku postaciach (wieprzowiny w Libanie się nie jada), nadziewane bakłażany, libański &lt;orig&gt;"chlebek"&lt;/&gt; mający postać placków i mój ulubiony hommos - gęsty sos w kilku odmianach.<br><br>&lt;tit&gt;Na śniegu i na plaży&lt;/&gt;<br><br>Mało kto uważa śródziemnomorski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego