Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
od ciekawości silniejszej niż miłość - powiedział, że wszystko jawi mu się jako własna parodia i - podejrzewam - pod tym Lenka mogłaby się podpisać.
- Nie, bez sensu.
Machnęła w końcu ręką; na pół papierosa chwila ciszy nad nie dopitą kawą i po wesołości wyimaginowanego dialogu z Ewą martwy bezwyraz twarzy; a potem pstryk - diabolo włączył oświetlenie w oczach.
- I pewnie chcemy się przeflancować do Milenki?
- Nie, mam gdzie mieszkać.
Zaprzeczam, ale to, co mówię o sytuacji na Narbutta, zmienia w sposób zasadniczy treść, słabe zaprzeczenie przeistaczając w żebraczą prośbę: mam gdzie mieszkać, ale tam mieszkać nie sposób, bo patrzeć nie mogę na Macieja
od ciekawości silniejszej niż miłość - powiedział, że wszystko jawi mu się jako własna parodia i - podejrzewam - pod tym Lenka mogłaby się podpisać.<br>- Nie, bez sensu. <br>Machnęła w końcu ręką; na pół papierosa chwila ciszy nad nie dopitą kawą i po wesołości wyimaginowanego dialogu z Ewą martwy bezwyraz twarzy; a potem pstryk - diabolo włączył oświetlenie w oczach.<br>- I pewnie chcemy się przeflancować do Milenki?<br>- Nie, mam gdzie mieszkać. <br>Zaprzeczam, ale to, co mówię o sytuacji na Narbutta, zmienia w sposób zasadniczy treść, słabe zaprzeczenie przeistaczając w żebraczą prośbę: mam gdzie mieszkać, ale tam mieszkać nie sposób, bo patrzeć nie mogę na Macieja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego