Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
swej jasnowłosej towarzyszce. Sophie przyjęła go z zadumą i powoli podniosła powieki. Zielony płomień jej oczu liznął zgromadzonych wokół stołu mężczyzn. Spod rękawów smokingów wysunęło się kilka śnieżnobiałych mankietów, zaszumiały benzynowe zapalniczki w wymanikiurowanych palcach. Sophie otoczyła dłonią w koronkowej rękawiczce pulchne, czerwone palce, w których prawie ginął błyszczący stożek pstrykający niebieskawym ogniem. Właściciel palców był tym dotknięciem tak poruszony, że nie poczuł prawie bólu, jakim palił go rozgrzany metal.
Przy stoliku Richtera grał tylko von Finckl. Był to jedyny zajęty stolik w kasynie. Wszystkie inne były wolne, ponieważ siedzący przy nich do niedawna goście teraz otaczali stolik Richtera. Krupier przeżywał
swej jasnowłosej towarzyszce. Sophie przyjęła go z zadumą i powoli podniosła powieki. Zielony płomień jej oczu liznął zgromadzonych wokół stołu mężczyzn. Spod rękawów smokingów wysunęło się kilka śnieżnobiałych mankietów, zaszumiały benzynowe zapalniczki w wymanikiurowanych palcach. Sophie otoczyła dłonią w koronkowej rękawiczce pulchne, czerwone palce, w których prawie ginął błyszczący stożek pstrykający niebieskawym ogniem. Właściciel palców był tym dotknięciem tak poruszony, że nie poczuł prawie bólu, jakim palił go rozgrzany metal.<br>Przy stoliku Richtera grał tylko von Finckl. Był to jedyny zajęty stolik w kasynie. Wszystkie inne były wolne, ponieważ siedzący przy nich do niedawna goście teraz otaczali stolik Richtera. Krupier przeżywał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego