Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
dziwi, przeciwnie, byłby zaskoczony, gdybym na te tematy rozmawiała z byle kim, bardzo pochwala moją dotychczasową wstrzemięźliwość, ale doprawdy, chciałby teraz jakoś się ze mną dogadać. Wydawało mu się, że to będzie dość proste, ale zmienił zdanie od chwili, kiedy powiadomiono go, że paryskiego pracownika Interpolu usiłowałam zepchnąć ze schodów, publicznie określając go mianem "łysy knur". Może więc moja przyjaciółka zna jakieś sposoby upewnienia mnie, iż ten ktoś, kto zostanie do mnie wysłany, zasługuje na moje zaufanie.
Łysego knura Alicja była zmuszona znaleźć w słowniku, bo nie znała tych duńskich słów. Poprosiła pana Jensena, żeby chwilę zaczekał, i zadzwoniła do Warszawy
dziwi, przeciwnie, byłby zaskoczony, gdybym na te tematy rozmawiała z byle kim, bardzo pochwala moją dotychczasową wstrzemięźliwość, ale doprawdy, chciałby teraz jakoś się ze mną dogadać. Wydawało mu się, że to będzie dość proste, ale zmienił zdanie od chwili, kiedy powiadomiono go, że paryskiego pracownika Interpolu usiłowałam zepchnąć ze schodów, publicznie określając go mianem "łysy knur". Może więc moja przyjaciółka zna jakieś sposoby upewnienia mnie, iż ten ktoś, kto zostanie do mnie wysłany, zasługuje na moje zaufanie.<br>Łysego knura Alicja była zmuszona znaleźć w słowniku, bo nie znała tych duńskich słów. Poprosiła pana Jensena, żeby chwilę zaczekał, i zadzwoniła do Warszawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego