Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zasłużone, na przykład Władysław Bartoszewski, zabrały głos. Miasta, w tym Warszawa, przypomniały o swych zniszczeniach. I to wystarczy, nie ma co mieszać do tego Sejmu. Dalsze rozhuśtywanie nastrojów nie jest potrzebne. Niemcy przekonują nas, że chodzi o zjawiska u nich marginesowe, niepopierane przez polityczną reprezentację społeczeństwa, kanclerz Schröder w Warszawie publicznie oświadczył, że żadnych pozwów nie popiera i że rząd niemiecki się im przeciwstawi. Niemcy są dobrym sąsiadem Polski i zrobiły wiele dla pokojowego wychowania własnego społeczeństwa. Trzeba wobec tego znać proporcje. Co by było, gdyby na jakieś wyskoki pojedynczych polskich obywateli czy ugrupowań, powiedzmy na ksenofobiczne oświadczenia prałata Jankowskiego, reagował
zasłużone, na przykład Władysław Bartoszewski, zabrały głos. Miasta, w tym Warszawa, przypomniały o swych zniszczeniach. I to wystarczy, nie ma co mieszać do tego Sejmu. Dalsze rozhuśtywanie nastrojów nie jest potrzebne. Niemcy przekonują nas, że chodzi o zjawiska u nich marginesowe, niepopierane przez polityczną reprezentację społeczeństwa, kanclerz Schröder w Warszawie publicznie oświadczył, że żadnych pozwów nie popiera i że rząd niemiecki się im przeciwstawi. Niemcy są dobrym sąsiadem Polski i zrobiły wiele dla pokojowego wychowania własnego społeczeństwa. Trzeba wobec tego znać proporcje. Co by było, gdyby na jakieś wyskoki pojedynczych polskich obywateli czy ugrupowań, powiedzmy na ksenofobiczne oświadczenia prałata Jankowskiego, reagował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego