Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
wiedział, co się szykuje, nie interweniował. - Jak pan sobie wyobraża stosunki ormiańsko-azerskie w najbliższej przyszłości? - Tego nikt nie może sobie teraz wyobrazić. Trzeba 20, 30 lat, żeby opadły emocje. W tej chwili rana jest zbyt świeża. - Mówił pan o różnicy między chrześcijaństwem a islamem. Przywódca Azerbejdżanu Gejdar Alijew głosi publicznie, że wojna w Karabachu ma charakter religijny. - To bzdura. Władze w Baku celowo operują pojęciem "dżihad", świętej wojny, aby uzyskać poparcie dyplomatyczne państw muzułmańskich. Religia nie ma nic wspólnego z istotą konfliktu. Jest to zatarg terytorialny o ziemie Karabachu. - W 1905 r. , kiedy w Baku doszło do pogromu Ormian, azerski
wiedział, co się szykuje, nie interweniował. - Jak pan sobie wyobraża stosunki ormiańsko-azerskie w najbliższej przyszłości? - Tego nikt nie może sobie teraz wyobrazić. Trzeba 20, 30 lat, żeby opadły emocje. W tej chwili rana jest zbyt świeża. - Mówił pan o różnicy między chrześcijaństwem a islamem. Przywódca Azerbejdżanu Gejdar Alijew głosi publicznie, że wojna w Karabachu ma charakter religijny. - To bzdura. Władze w Baku celowo operują pojęciem "dżihad", świętej wojny, aby uzyskać poparcie dyplomatyczne państw muzułmańskich. Religia nie ma nic wspólnego z istotą konfliktu. Jest to zatarg terytorialny o ziemie Karabachu. - W 1905 r. , kiedy w Baku doszło do pogromu Ormian, azerski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego