Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 18/02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
Władze w Waszyngtonie nawet po cichu wypominały to japońskiemu rządowi. Po wypowiedzi Busha uznano więc, że USA zmieniły zdanie i przystają na dewaluację. Gdy wiadomość się rozeszła, gracze giełdowi zaczęli wyprzedawać jeny, wywołując ich dewaluację. Na szczęście profesjonaliści nie dali się zwieść. Maklerzy stwierdzili, że Koizumi po prostu nie mógł publicznie mówić o dewaluacji. Najprawdopodobniej mówił o "deflacji", a znany z różnych gaf Bush wszystko przekręcił. Deflacja, oznaczająca zmniejszanie się ilości pieniądza w obiegu, jest obecnie sporym problemem pogrążonej w zastoju japońskiej gospodarki. Wkrótce okazało się, że maklerzy mają rację: Biały Dom wyjaśnił, że politycy rzeczywiście rozmawiali właśnie o tym zjawisku
Władze w Waszyngtonie nawet po cichu wypominały to japońskiemu rządowi. Po wypowiedzi Busha uznano więc, że USA zmieniły zdanie i przystają na dewaluację. Gdy wiadomość się rozeszła, gracze giełdowi zaczęli wyprzedawać jeny, wywołując ich dewaluację. Na szczęście profesjonaliści nie dali się zwieść. Maklerzy stwierdzili, że Koizumi po prostu nie mógł publicznie mówić o dewaluacji. Najprawdopodobniej mówił o "deflacji", a znany z różnych gaf Bush wszystko przekręcił. Deflacja, oznaczająca zmniejszanie się ilości pieniądza w obiegu, jest obecnie sporym problemem pogrążonej w zastoju japońskiej gospodarki. Wkrótce okazało się, że maklerzy mają rację: Biały Dom wyjaśnił, że politycy rzeczywiście rozmawiali właśnie o tym zjawisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego