Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
nie rozumiał, ale nawet nie potrafił odczytać, który jednakże, co wiedział z całą pewnością, był najbardziej pochwalny ze wszystkich. Widział się w otoczeniu wysokich dostojników państwowych składających mu gratulacje, na piersi czuł ciężar odznaczeń i medali, aż wreszcie przyśnił mu się sam premier, zatrzymujący przed nim czarnego mercedesa, wysiadający i publicznie, na gęsto zaludnionej ulicy, składający mu osobiście wyrazy najgłębszego uznania.
Wyśniona osobistość stała się ostatnią kroplą i kierownik pracowni bez trudu zaraził swoim entuzjazmem cały zespół.
Przeszło trzy miesiące trwała wytężona praca przy konkursie. Przeszło trzy miesiące około dwunastu osób zaniedbywało zwykłe zajęcia służbowe, z poświęceniem oddając się precyzyjnym kreśleniom
nie rozumiał, ale nawet nie potrafił odczytać, który jednakże, co wiedział z całą pewnością, był najbardziej pochwalny ze wszystkich. Widział się w otoczeniu wysokich dostojników państwowych składających mu gratulacje, na piersi czuł ciężar odznaczeń i medali, aż wreszcie przyśnił mu się sam premier, zatrzymujący przed nim czarnego mercedesa, wysiadający i publicznie, na gęsto zaludnionej ulicy, składający mu osobiście wyrazy najgłębszego uznania.<br>Wyśniona osobistość stała się ostatnią kroplą i kierownik pracowni bez trudu zaraził swoim entuzjazmem cały zespół.<br>Przeszło trzy miesiące trwała wytężona praca przy konkursie. Przeszło trzy miesiące około dwunastu osób zaniedbywało zwykłe zajęcia służbowe, z poświęceniem oddając się precyzyjnym kreśleniom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego