Zaraz będziesz miała kurs.</><br><who2><vocal desc="laugh"> Skakaliśmy! Pierwsze skoki. Pierwsze dwa!</><br><who4>Widać, nieudany, Tadziu skok był!</><br><who2>O Boże! No widzisz. Co zrobisz? <gap> Mogę otworzyć?</><br><who1>Nie, nie możesz.</><br><who2>Czemu?</><br><who1>Nie możesz.</><br><who5><gap> jak ktoś ma kaptur, wiesz, dlaczego?<gap></><br><who2><gap> Dobra, otworzę i tak <gap></><br><gap><br><who2>Cinek, jest Cinek.</><br><who5>Słuchaj, ona miała na tym go mieć...</><br><who2>Cinek. Weź puknij coś do Bodzia!</><br><who5>Ale nie ma go.</><br><who3>No nie puknę nic do Bodzia, bo jestem bez <gap>, nie rozumiesz? Nie mam nawet Bodzia numeru.</><br><who2>Maciej się odzywa...Znaczy mówisz, że <gap> mi już założyła? Co?</><br><who4>No, już tu masz, już jest gotowy.</><br><who2>Przekopiowałeś już sobie <gap>? Co? Czy nie? Przekopiowałeś?</><br><who4>Obawiam się, że