Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 30
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
zmarł w miniony czwartek, 22 lipca.
Roman Fremi pochodził z Poznania. W Gorce trafił przez przypadek, pomylił pociągi na dworcu w Krakowie. Dwadzieścia lat przemieszkiwał w gorczańskich schroniskach, szałasach, bacówkach, z czego ostanie osiem lat - w chatce pod Turbaczem. Kiedyś, za komuny jeszcze postawiono mu przed kolegium zarzut, że "prowadzi pustelniczy tryb życia". Ścigany był wówczas przez Milicję Obywatelską jako "chuligan, hipis, narkoman".
- Jestem bezbronny wobec cywilizacji - mówił o sobie Metys w wywiadzie dla "TP" (nr 51-52/98) - te zmiany, które dzieją się na dole, przebiegają tak szybko, że ja już tego nie rejestruję. Kiedyś wiedziałem w co się gra
zmarł w miniony czwartek, 22 lipca.<br>Roman Fremi pochodził z Poznania. W Gorce trafił przez przypadek, pomylił pociągi na dworcu w Krakowie. Dwadzieścia lat przemieszkiwał w gorczańskich schroniskach, szałasach, bacówkach, z czego ostanie osiem lat - w chatce pod Turbaczem. Kiedyś, za komuny jeszcze postawiono mu przed kolegium zarzut, że "prowadzi pustelniczy tryb życia". Ścigany był wówczas przez Milicję Obywatelską jako "chuligan, hipis, narkoman".<br>- Jestem bezbronny wobec cywilizacji - mówił o sobie Metys w wywiadzie dla "TP" (nr 51-52/98) - te zmiany, które dzieją się na dole, przebiegają tak szybko, że ja już tego nie rejestruję. Kiedyś wiedziałem w co się gra
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego