Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
i dlatego jestem tu, gdzie jestem. No, głowa do góry... Wygląda na to, że tym razem Paryż stoi otworem...
Pamiętam wszystko dokładnie... to starość... wyostrza się pamięć przeszłych zdarzeń i czas biegnie jak oszalały... Tyle lat, a wydaje się, że to dzień minął... Latem... przed sierpniowymi wyjazdami, ale Paryż już pustoszał i gorąco było jak diabli, dziewięćdziesiąty pierwszy rok, Antoine zaprosił mnie na lunch i mówi: - Słuchaj, Pierre, Positive ma plany inwestycyjne w Polsce i bardzo poważnie rozpatrujemy twoją kandydaturę na stanowisko dyrektora polskiego oddziału. - Jedliśmy eskalopki cielęce i omal nie wyplułem kawałka mięsa, który miałem w ustach.
Wiedziałem, że to
i dlatego jestem tu, gdzie jestem. No, głowa do góry... Wygląda na to, że tym razem Paryż stoi otworem...<br>Pamiętam wszystko dokładnie... to starość... wyostrza się pamięć przeszłych zdarzeń i czas biegnie jak oszalały... Tyle lat, a wydaje się, że to dzień minął... Latem... przed sierpniowymi wyjazdami, ale Paryż już pustoszał i gorąco było jak diabli, dziewięćdziesiąty pierwszy rok, Antoine zaprosił mnie na lunch i mówi: - Słuchaj, Pierre, Positive ma plany inwestycyjne w Polsce i bardzo poważnie rozpatrujemy twoją kandydaturę na stanowisko dyrektora polskiego oddziału. - Jedliśmy eskalopki cielęce i omal nie wyplułem kawałka mięsa, który miałem w ustach.<br>Wiedziałem, że to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego