Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
grzebano dzieci. Mogiłka jego odznaczała się tym śród innych, że była okrytą świerkowymi wiankami, które ktoś otrząsał pracowicie ze śniegu, tak że wyglądała świeżo i zielono, owiana żywiczną wonią lasu. Pani Barbara patrzyła przez chwilę w oszołomieniu na krzyżyk z wypalonym w drzewie napisem. Ś.p. P i o t r N i e c h c i c, żył lat 4 - a potem nie uklękła, ale upadła na ziemię i zaniosła się nieludzkim płaczem. Bogumił chciał ją podnieść, ale stała się ciężka jak zwłoki, tak że dał spokój. Stał nad nią posiniały z zimna i z wrażenia, a gdy w końcu
grzebano dzieci. Mogiłka jego odznaczała się tym śród innych, że była okrytą świerkowymi wiankami, które ktoś otrząsał pracowicie ze śniegu, tak że wyglądała świeżo i zielono, owiana żywiczną wonią lasu. Pani Barbara patrzyła przez chwilę w oszołomieniu na krzyżyk z wypalonym w drzewie napisem. Ś.p. P i o t r N i e c h c i c, żył lat 4 - a potem nie uklękła, ale upadła na ziemię i zaniosła się nieludzkim płaczem. Bogumił chciał ją podnieść, ale stała się ciężka jak zwłoki, tak że dał spokój. Stał nad nią posiniały z zimna i z wrażenia, a gdy w końcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego