Typ tekstu: Książka
Autor: Kieniewicz Stefan
Tytuł: Historia Polski 1795-1918
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1968
jako śmiertelny wróg pańskich rządów. Na czele utworzonego przez siebie oddziału rozgromił w ciągu jednego dnia kilkanaście dworów na pograniczu obwodów: tarnowskiego i jasielskiego. Nie udawał też, jak to czyniono gdzie indziej, że wypełnia rozkazy cesarskie, ale otwarcie głosił: "Żadnych panów nie potrzebujemy, sami sobie damy radę". Na obszarze objętym "rabacją" pańszczyzna oczywiście ustała, zresztą w całej Galicji, również tam gdzie nie gromiono dworów, chłopi przestali wychodzić na pańskie. W tym duchu właśnie rozsyłał wezwania Szela.
On także starał się zaprowadzić jakiś nowy ład pośród chaosu. Zorganizował warty nocne i pogotowie zbrojne, wydawał przepustki na branie drzewa z lasu, karał surowo
jako śmiertelny wróg pańskich rządów. Na czele utworzonego przez siebie oddziału rozgromił w ciągu jednego dnia kilkanaście dworów na pograniczu obwodów: tarnowskiego i jasielskiego. Nie udawał też, jak to czyniono gdzie indziej, że wypełnia rozkazy cesarskie, ale otwarcie głosił: "Żadnych panów nie potrzebujemy, sami sobie damy radę". Na obszarze objętym "rabacją" pańszczyzna oczywiście ustała, zresztą w całej Galicji, również tam gdzie nie gromiono dworów, chłopi przestali wychodzić na pańskie. W tym duchu właśnie rozsyłał wezwania Szela.<br>On także starał się zaprowadzić jakiś nowy ład pośród chaosu. Zorganizował warty nocne i pogotowie zbrojne, wydawał przepustki na branie drzewa z lasu, karał surowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego