Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
wraz z prowokatorem, jego kolegami, pędzlami i wiadrami, zwaliła się ciężko pod ścianę pałacyku. Na trawniku i rabatach przyściennych zakotłowało. W obronie Funia wysypała się z budynku cała brygada wewnętrzna i rozpoczęła się bijaczka. Na szczęście Józefie udało się szybko przywołać dzielnych tynkarzy do porządku. Wywlekła wąż używany do podlewania rabatów i sprawnie ostudziła rozpalone głowy strumieniami wody, zanim jeszcze suka milicyjna zjawiła się pod pałacykiem.
Poważniejszych incydentów nie było ze stolarzami i dekarzami. Kłopoty zaczęły się jednak z malarzami, ale to widocznie ich artystyczna natura zawodu powodowała, że czuli nieopanowany pociąg do bardziej wymyślnych trunków. Upodobali sobie wina owocowe. Nie
wraz z prowokatorem, jego kolegami, pędzlami i wiadrami, zwaliła się ciężko pod ścianę pałacyku. Na trawniku i rabatach przyściennych zakotłowało. W obronie Funia wysypała się z budynku cała brygada wewnętrzna i rozpoczęła się bijaczka. Na szczęście Józefie udało się szybko przywołać dzielnych tynkarzy do porządku. Wywlekła wąż używany do podlewania rabatów i sprawnie ostudziła rozpalone głowy strumieniami wody, zanim jeszcze suka milicyjna zjawiła się pod pałacykiem. <br>Poważniejszych incydentów nie było ze stolarzami i dekarzami. Kłopoty zaczęły się jednak z malarzami, ale to widocznie ich artystyczna natura zawodu powodowała, że czuli nieopanowany pociąg do bardziej wymyślnych trunków. Upodobali sobie wina owocowe. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego