Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
godna podziwu troska dzielnicowego Kupracza o kręgosłup moralny naszej młodzieży. Zaprawdę godna. Ale czy sprawiedliwa? Po długim namyśle zdecydowałem, że dzielnicowy nieco się w trosce swojej zapędził. Bo przecież przekleństwa bratem człowiekowi, odkąd pierwszy raz sklecił sensowne zdanie. Są spontaniczną reakcją na niemiłe zdarzenie. Kto z nas nie przeklnie, gdy rąbnie sobie młotkiem w palec? Chyba tylko ten, co nigdy nie miał młotka w ręce. Przeklinanie działa jak zaklinanie rzeczywistości. Pozwala szybciej wyjść z opresji. Hip-hop zrodził się z ulicy, głównie wśród młodzików, co to nie mają łatwo w życiu. Więc ich język jest szorstki i bezpośredni.

Przypuśćmy, że dzielnicowy Kupracz
godna podziwu troska dzielnicowego Kupracza o kręgosłup moralny naszej młodzieży. Zaprawdę godna. Ale czy sprawiedliwa? Po długim namyśle zdecydowałem, że dzielnicowy nieco się w trosce swojej zapędził. Bo przecież przekleństwa bratem człowiekowi, odkąd pierwszy raz sklecił sensowne zdanie. Są spontaniczną reakcją na niemiłe zdarzenie. Kto z nas nie przeklnie, gdy rąbnie sobie młotkiem w palec? Chyba tylko ten, co nigdy nie miał młotka w ręce. Przeklinanie działa jak zaklinanie rzeczywistości. Pozwala szybciej wyjść z opresji. Hip-hop zrodził się z ulicy, głównie wśród młodzików, co to nie mają łatwo w życiu. Więc ich język jest szorstki i bezpośredni. <br><br>Przypuśćmy, że dzielnicowy Kupracz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego