Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
między innymi pobory dziadka, pozwalające mu na zapewnienie dostatniego bytu żonie i czworgu dzieciom. Kolegą dziadka zatrudnionym przez pewien czas jako bibliotekarz u Zamojskich, był Stefan Żeromski. Egzemplarz jego "Ludzi bezdomnych" z dedykacją autora zajmował później honorowe miejsce w bogatym księgozbiorze dziadkowym. Bo też i jego właściciel był rzadkim przypadkiem rachmistrza o skłonnościach już nie humanistycznych tylko, ale wręcz artystycznych. Grywał ponoć nieźle na skrzypcach, najchętniej przy akompaniamencie córki pianistki, kiedy już na taką, ku jego radości wyrosła. Były to jednak produkcje całkowicie prywatne, domowe. Grał na nie byle jakich skrzypcach, bo - Amatiego. Nie usłyszałem dźwięku, którego dobywał dziadek ze swych
między innymi pobory dziadka, pozwalające mu na zapewnienie dostatniego bytu żonie i czworgu dzieciom. Kolegą dziadka zatrudnionym przez pewien czas jako bibliotekarz u Zamojskich, był Stefan Żeromski. Egzemplarz jego "Ludzi bezdomnych" z dedykacją autora zajmował później honorowe miejsce w bogatym księgozbiorze dziadkowym. Bo też i jego właściciel był rzadkim przypadkiem rachmistrza o skłonnościach już nie humanistycznych tylko, ale wręcz artystycznych. Grywał ponoć nieźle na skrzypcach, najchętniej przy akompaniamencie córki pianistki, kiedy już na taką, ku jego radości wyrosła. Były to jednak produkcje całkowicie prywatne, domowe. Grał na nie byle jakich skrzypcach, bo - Amatiego. Nie usłyszałem dźwięku, którego dobywał dziadek ze swych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego