kończy poemat słowami: ,,Tak muszą zginąć wszyscy twoi wrogowie, Jahwe, a ci, którzy cię miłują, są jak słońce wschodzące w swej potędze" (Sdz 5, 3). Poemat ten wskazuje, że jego autor po mistrzowsku operuje materiałem poetyckim. Umie on wykorzystywać odpowiednie efekty i umiejętnie posługuje się kontrastem, przeciwstawiając ponure obrazy ucisku radosnym pieśniom zwycięstwa, heroiczną odwagę ludzi dobrej woli długim wahaniom ociągających się i gnuśnych pobratymców, przekleństwo Meroz błogosławieństwu Jael. W końcowym obrazie, opisując ze współczuciem matkę Sysery, osiąga szczyty artyzmu, wyrażając okrutną radość spowodowaną śmiercią wroga. W tym miejscu nasz poeta okazuje się poprzednikiem Ajschylosa, który w swych Persach podjął podobny