Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
patrząc mu w oczy:
- Jesteś taki młodziutki i potrafiłeś pokochać. W twoim wieku to tak trudno. Widzę tę miłość w twoich oczach. Jesteś teraz trochę oszołomiony, zażenowany, zdaje ci się, że to ty powinieneś mówić do mnie czule, poza tym wszystko stało się tak niespodziewanie, że trudno jest ci się radować. Radość ta jest tak skoncentrowana, że trudno ci ją odczuć na razie. Ale poczekaj, niech się to wszystko rozpuści. Te kilka sław, tam na ulicy, wypowiedziały wszystko. Teraz możesz trochę milczeć. Powiedziałeś wtedy: "Kocham panią, a ponieważ pozostanę pani obojętny, więc dlatego pani to mówię". I jeszcze: że jest to
patrząc mu w oczy:<br>- Jesteś taki młodziutki i potrafiłeś pokochać. W twoim wieku to tak trudno. &lt;page nr=135&gt; Widzę tę miłość w twoich oczach. Jesteś teraz trochę oszołomiony, zażenowany, zdaje ci się, że to ty powinieneś mówić do mnie czule, poza tym wszystko stało się tak niespodziewanie, że trudno jest ci się radować. Radość ta jest tak skoncentrowana, że trudno ci ją odczuć na razie. Ale poczekaj, niech się to wszystko rozpuści. Te kilka sław, tam na ulicy, wypowiedziały wszystko. Teraz możesz trochę milczeć. Powiedziałeś wtedy: "Kocham panią, a ponieważ pozostanę pani obojętny, więc dlatego pani to mówię". I jeszcze: że jest to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego