Typ tekstu: Książka
Autor: Gotowała Jerzy
Tytuł: Najkrócej żyją motyle. Lotnictwo rozpoznawcze wciąż niezbędne
Rok: 1996
z lewej strony ukaże się Murzuk. Do rejonu rozpoznania pozostało zaledwie cztery minuty dwadzieścia trzy sekundy.
Z wysokości 30 000 stóp pustynia wyglądała jak szara, jednostajna równina. Dalekie zbocza Gór Tibesti były mocno rdzawe. Po dalszych dwóch minutach lotu kolor szary przeszedł w żółty. Wydawało się, że pustynia zdeptana została raz przy razie przez olbrzymie stado, które pozostawiło za sobą tysiące śladów kopyt. Domyślali się, że tam w dole były to tysiące graniczących z sobą wydm.
Potem zobaczyli góry - nierówne, sfałdowane linie na ekranie radaru. Gdy wysokościomierz wskazywał 25 000 stóp, Thomas znowu rzucił okiem na radar i przymknął przepustnice. Obroty turbin silników
z lewej strony ukaże się Murzuk. Do rejonu rozpoznania pozostało zaledwie cztery minuty dwadzieścia trzy sekundy.<br>Z wysokości 30 000 stóp pustynia wyglądała jak szara, jednostajna równina. Dalekie zbocza Gór Tibesti były mocno rdzawe. Po dalszych dwóch minutach lotu kolor szary przeszedł w żółty. Wydawało się, że pustynia zdeptana została raz przy razie przez olbrzymie stado, które pozostawiło za sobą tysiące śladów kopyt. Domyślali się, że tam w dole były to tysiące graniczących z sobą wydm.<br>Potem zobaczyli góry - nierówne, sfałdowane linie na ekranie radaru. Gdy wysokościomierz wskazywał 25 000 stóp, Thomas znowu rzucił okiem na radar i przymknął przepustnice. Obroty turbin silników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego