Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
tylko w zasłuchaniu i z braku wprawy jedną szklankę.
Około godziny ósmej wieczór po kogoś posyłano. W dziesięć minut później do drzwi apartamentu Nr 6 zapukał poseł Państwa Polskiego. Wygląd miał arystokratyczny i stylizowanie niedbały, a staranny przedział, wytyczony między rzadkimi kępkami włosów, zbiegał mu do samego kołnierzyka.
Podawano jeszcze raz koktajle. Rozmowa toczyła się po angielsku. Mówiono o zaletach różnych gatunków cygar. Poseł Państwa Polskiego w roztargnieniu strzepywał pyłki z rękawa.
Reporterzy za portierami niecierpliwie otwierali i składali kieszonkowe aparaty fotograficzne. Pragnęli za wszelką cenę utrwalić wyrazy twarzy wychodzących po konferencji dyplomatów i denerwowali się, że ten dokument historyczny może
tylko w zasłuchaniu i z braku wprawy jedną szklankę.<br>Około godziny ósmej wieczór po kogoś posyłano. W dziesięć minut później do drzwi apartamentu Nr 6 zapukał poseł Państwa Polskiego. Wygląd miał arystokratyczny i stylizowanie niedbały, a staranny przedział, wytyczony między rzadkimi kępkami włosów, zbiegał mu do samego kołnierzyka.<br>Podawano jeszcze raz koktajle. Rozmowa toczyła się po angielsku. Mówiono o zaletach różnych gatunków cygar. Poseł Państwa Polskiego w roztargnieniu strzepywał pyłki z rękawa.<br>Reporterzy za portierami niecierpliwie otwierali i składali kieszonkowe aparaty fotograficzne. Pragnęli za wszelką cenę utrwalić wyrazy twarzy wychodzących po konferencji dyplomatów i denerwowali się, że ten dokument historyczny może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego