na IV kongres <name type="org">Ziomkostwa Prus Wschodnich</> w <name type="place">Olsztynie</> nie kryli zdziwienia. Lista obecności w języku niemieckim nie zawierała żadnych polskich nazw. <name type="place">Olsztyn</> figurował tam jako <name type="place">Allenstein</>, <name type="place">Pasłęk</> - <name type="place">Pr. Holland</>, <name type="place">Elbląg</> - <name type="place">Elbing</>, a <name type="place">Mrągowo</> - <name type="place">Sensburg</>.<br>Zastrzeżenia budziły także identyfikatory przygotowane przez organizatorów. Każdy obok nazwiska, funkcji i nazwy miasta, zawierał nazwę regionu - <name type="place">Prusy Wschodnie</>. Okazało się, że dla władz ziomkostwa <name type="place">Warmia</> i <name type="place">Mazury</> w ogóle nie istnieją.<br>Kongres, który zakończył się w niedzielę, obfitował w kontrowersyjne wydarzenia i dyskusje. Zaczęło się od <orig>niezaproszenia</> marszałka regionu. <name type="person">Wilhelm von Gottberg</>, rzecznik ziomkostwa i wiceprzewodniczący <name type="org">Związku Wypędzonych</> <name type="person">Eriki Steinbach</>, uznał to za błąd organizatorów, publicznie