mógł, zgłosił lub wykrzyczał swoje roszczenia i pretensje na demonstracji w Warszawie. Inni wysłali pod adresem URM i ministerstw. "To ostatnie pytanie do rządu, czy zrealizuje nasze postulaty" - grozi przewodniczący Krzaklewski. Potem - jak mówi - "nastąpi mocniejsza strategia". Ulotki z dezyderatami, które Związek ostatnio kolportował, zajmują grubą teczkę. Zgłaszały je zakłady, regiony, sekcje branżowe i Krajowa Komisja. Upominają się o tak wiele rzeczy, że trudno się zorientować, co z punktu widzenia "Solidarności" jest ważniejsze, co na już, co na potem. Obok hasła "Skończyć z lichwą", "Precz z czerwoną komuną", pojawiły się żądania przywrócenia branżowych dodatków emerytalnych. "Ursus" domaga się oddłużenia polskiej gospodarki