Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ją przekonać, że nie powinna czuć się winna i biernie czekać na decyzję sądu. Przeciwnie - powinna zaatakować. Osobiście zawiozłam Beatę do prokuratury, gdzie poinformowała o dokonanym na niej gwałcie i wszystkich jego konsekwencjach. Wychowanie dziecka nie jest łatwe, szczególnie w sytuacji Beaty. Ona sama jeszcze wymaga opieki, czeka ją wielomiesięczna rehabilitacja, a co dopiero mówić o pielęgnacji małego dziecka. Dlatego będzie potrzebna jej pomoc. A pomoc kosztuje. Poza tym kto zapłaci za zmarnowane szanse życiowe, za przerwane studia, a nawet przedwczesną śmierć ojca, bo jestem pewna, że gdyby nie to wszystko, on żyłby jeszcze.
Prawdopodobnie w tym samym czasie i w
ją przekonać, że nie powinna czuć się winna i biernie czekać na decyzję sądu. Przeciwnie - powinna zaatakować. Osobiście zawiozłam Beatę do prokuratury, gdzie poinformowała o dokonanym na niej gwałcie i wszystkich jego konsekwencjach. Wychowanie dziecka nie jest łatwe, szczególnie w sytuacji Beaty. Ona sama jeszcze wymaga opieki, czeka ją wielomiesięczna rehabilitacja, a co dopiero mówić o pielęgnacji małego dziecka. Dlatego będzie potrzebna jej pomoc. A pomoc kosztuje. Poza tym kto zapłaci za zmarnowane szanse życiowe, za przerwane studia, a nawet przedwczesną śmierć ojca, bo jestem pewna, że gdyby nie to wszystko, on żyłby jeszcze.<br>Prawdopodobnie w tym samym czasie i w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego